Łączna liczba wyświetleń

piątek, 8 kwietnia 2011

Już za chwileczkę, już za momencik....

Źle mi w Oslo nie jest, musze z reką na sercu stwierdzić, ze nawet polubiłam to miasto, ale nie ma to jak od czasu do czasu wrócić na swoje stare śmieci, wydeptać kolejny raz ukochany bruk na starówce, mrugnąć do Neptuna, ponarzekać na niemieckie wycieczki.....mmmmmm....Gdańsk!
Wiadomo, idą święta, wiec jak każdy rasowy Polak zbieramy sie już z W na wycieczkę do stron rodzinnych, gdzie gryka jak śnieg biała i dzięcielina pała...czy jakoś tak;)
Tymczasem przedstawię małą retrospekcję fotograficzną(autorstwa A.P.) z wizyty mojej przyjaciółki w Oslo, która odbyła sie w marcu, klimat wiec zimowy jeszcze bardzo, ale jak ktoś niezaznajomiony z Oslo, pewnie miło będzie pooglądać.
wyjeżdżamy ze stacji Haugenstua (ostatnio czytałam w gazecie sic!, ze Norwegowie wyprowadzają sie z okolicy, bo za dużo tu obcokrajowców) W tle skromny domek autorki;)
Spacer Karl Johans Gate

i w końcu docieramy na Aker brygge!
Wycieczki ciąg dalszy niebawem. Tymczasem dziś 11C i nawet słońce świeci! hej!

1 komentarz: