Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 13 maja 2012

W końcu coś nowego- odsłona druga

W Oslo pada od trzech tygodni, jak zaklęte, czuję się jakbym mieszkała w Bergen, nazywanym miastem parasoli... Mój wielki jadalniany projekt musiał więc poczekać na lepszą pogodę. Szczęśliwie wczoraj i dziś, o dziwo, nie padało i udało się zrealizować chociaż część. Krzesła gotowe i prezentują się fantastycznie!!!!

 Oto etapy pracy małego, początkującego tapicera....


Pianka o grubości 3 cm, obok starej "wysiedzianej" pianki. Wyrysowałam kształt i wycięłam przy użyciu najzwyklejszych nożyczek.



6 eleganckich, nowiutkich pianek


 Materiał zakupiłam w Stoff & Still na Alnabru

Rozpoczęcie obijania, nie wiem, czy to dobrze, ale zaczynałam od jednej strony, następnie obijałam przeciwległą i analogicznie po bokach, wyszło bardzo ładnie, wiec chyba mogę polecić;)


I oto one, pomalowane i z nowymi siedziskami;) Co myślicie?